Dziś o modzie opowiada Karina z bloga karyn.pl.
Agnieszka Świst-Kamińska: Czym jest dla ciebie moda?
Karina Małecka: Moda jest dla mnie sposobem wyrazu siebie, to dzięki niej mogę pokazać swoją indywidualną naturę. Lubię stawiać na nietypowe i oryginalne rzeczy, co można zobaczyć przeglądając mojego bloga. Nie wyglądam może jak typowe blogerki w naszej Polskiej blogosferze, nie powielam nikogo i nie pędzę ślepo za trendami. Przez dłuższy czas większość ubrań, które kupowałam pochodziły z drugiej ręki, dlatego trendy czasem pojawiały się u mnie na blogu dość późno.
-Jakie masz obserwacje co do mody w Polsce?
-Mieszkam w dość niewielkiej miejscowości, gdzie ludzie wyglądają tak samo, boją się eksperymentować z modą by przypadkiem się nie wyróżnić. Na ulicach zauważa się klony dziewczyn, które ubierają się tak samo często trudno jest je od siebie odróżnić. Duży wpływ na to mają sieciówki, które proponują te same ubrania w podobnych wzorach i fasonach. Teraz indywidualność zanika, świat pędzi pchany przez media społecznościowe, a nastolatki ślepo wierzą we wszystko co zobaczą na wyidealizowanych zdjęciach.
-Skąd czerpiesz inspiracje?
-Inspiruje mnie świat, który mnie otacza. Zestawy często tworzę przez przypadek, łącze ze sobą rzeczy, które do siebie nie pasują. Wszystkie pomysły na stylizacje najpierw powstają w mojej głowie, następnie przenoszę je na swojego bloga. Czasem zdarza mi się podejrzeć inne blogerki, które naprawdę potrafią zainspirować, nie mówię tu tylko o znanych fashionatkach z Polskiej blogosfery, ale również o tych małych blogerkach, które kochają to co robią.
-Jak określiłabyś swój styl?
– Mój styl jest ciężko określić, czasem ubieram się dość casualowo, innego dnia elegancko a jeszcze innego na sportowo. Uwielbiam bawić się modą, dlatego łączenie różnych stylów jest u mnie na porządku dziennym.
-Czy jest jakiś element garderoby, którego nigdy byś nie założyła?
-Chyba nie ma takiej rzeczy, której bym nie założyła. Jestem otwarta na nowe doznania i nie boję się wyróżnić.
-A rzecz, która stanowi must have w Twojej garderobie to… ?
-Moim must have są okulary przeciwsłoneczne, dosłownie mam bzika na ich punkcie. Zaczęło się to kilka lat temu gdy w Internecie zamówiłam swoją pierwszą parę. Od tamtej pory na każdym kroku, gdy spotkałam jakieś nietypowe kształtem lub kolorem szybko lądowały w mojej szafie. W tym momencie mam chyba ok. 50 par, i myślę że jeszcze ich przybędzie.
-Twoje życiowe motto?
-Pozytywne myśli przyciągają dobre rzeczy. Zawsze należy myśleć pozytywne, gdy czegoś naprawdę pragniemy, potrafimy to do siebie przyciągnąć, bo szczęściu trzeba pomagać.
Serdecznie dziękuję za rozmowę i zapraszam na bloga Kariny.
Dodaj komentarz