Dziś o modzie opowiada Renata z bloga czarnyturmalin.
Agnieszka Świst-Kamińska: Czym jest dla ciebie moda?
Renata Szwedek: Stwierdzając dosyć ogólnie moda jest dla mnie tym co nosimy na co dzień. Daje wyraz naszego stylu ubierania, usposobienia, oblicza, nastroju, odsłania tajemnice naszej szafy i wyborów zakupowych. Nawet Ci co mówią, że nie dbają o to co noszą to również sposób wyrażania siebie poprzez formę ubioru. To, co nosimy i jak wyglądamy wiele mówi o nas, tworzy stereotypy oraz wpływa na to, w jaki sposób postrzegają nas inni. Ale to nie wszystko. Moda jest również dla mnie pełna kreatywności, przełomów, nieskończonych możliwości w tworzeniu śmiałych stylizacji. Moda stanowi dla mnie przewodnik po trendach na każdy sezon oraz staje się inspiracją dla pięknych poszukiwań. Dla mnie moda jest też po prostu pasją do prowadzenia bloga o tej tematyce i używania mediów społecznościowych do wyrażania swojej kreatywności… Myślę że mogłabym jeszcze dalej wymieniać czym dla mnie jest… trudno określić modę prosto, ponieważ to dosyć szerokie pojęcie i dla każdego będzie oznaczać coś innego, dla mnie moda ma wiele znaczeń.
–Jakie masz obserwacje co do mody w Polsce?
-Na pewno moda w każdym rejonie Polski jest inna. Ale gdybym miała wybrać jedno miasto w Polsce, które wywarło na mnie najlepszy wpływ pod względem mody to na tę chwilę zostanie Wrocław. Dużo tam ludzi właśnie poprzez swój ubiór jest bardzo widoczna, wręcz rzucająca się w oczy na ulicach tego miasta. – Tam jest prawdziwy pokaz mody, a znaczna większość naszego społeczeństwa zwykle nie odważa się wyróżniać. Pojawiając się we Wrocławiu miałam takie wrażenie że jest tam takie zderzenie rożnych styli osobowości z przeróżnych środowisk tak samo jak ten cały Wrocław, który jest pewnym obszarem na jakim tworzy swoją odmienność. Wrocław to naprawdę bardzo piękne miasto, urzekające urokiem mostów, zieleni i jak najbardziej architekturą niespotykaną gdzie indziej. Przemieszczając się po ulicach Wrocławia można zobaczyć wielu ludzi ubranych tak jakby byli jedną nogą w innych częściach naszej planety. Naprawdę można tam dostrzec i podziwiać zewnętrzne różnice w sposobie ubioru, ewentualnie to tylko moje własne wrażenie. Porównując mniejsze miasta to w efekcie niemal wszyscy wyglądają tak samo i na ulicach tych miast wieje nudą, a mieszkańcy największego miasta województwa dolnośląskiego dbają o pokazanie poprzez swój styl swojej indywidualności i mają częstszy zwyczaj eksperymentować w stylizacji poprzez różne zestawienia ubrań i dosyć wyraźnie można to zobaczyć na ulicach właśnie Wrocławia.
–Skąd czerpiesz inspiracje?
-Inspiracje modowe czerpię z wielu źródeł, m.in. z elementów kultury masowej, styli polskich i zagranicznych blogerek, pokazów mody, serwisów społecznościowych (jak choćby pinterest, instagram, lookbook), ale i także z samej ulicy oraz własnych inwencji.
‘Zastrzyków’ inspiracji jest także bardzo wiele… z nich można stworzyć kilkanaście następnych…Po obejrzeniu zdjęć z pokazów mody inspiruje się najnowszymi trendami z wybiegów, które będą w danym sezonie na topie. Niesamowitą rzeczą w przeglądaniu zdjęć osobistych blogów jest to, że można odnaleźć styl z którym podobnie się identyfikujemy, możemy odnieść się do ich wyglądu w kółko. Stylizacje i poczynania osobliwego blogera mogą nawet zainspirować do założenia własnego bloga!
Środki masowego przekazu (prasa, telewizja, Internet, a w szerszym znaczeniu także film czy kino) inspiruje do podkreślenia swojej osobowości ubiorem lub nadać wyjątkowy charakter zwykłej stylizacji. Każdy strój choćby w filmach jest odpowiednio stylizowany, aby ukazać osobowość każdej postaci. Niektóre z moich ulubionych filmów inspirowanych stylem to Confessions of a Teenage Drama Queen, Almost Famous czy Coco Chanel. Zaś własna inwencja to własne pomysły z głowy. Nawet to czego nie lubię nosić z własnej garderoby jest dla mnie dodatkowym wyzwaniem i kolejną inspiracją do stworzenia stylizacji.
–Jak określiłabyś swój styl?
-Odkąd założyłam bloga to właściwie cały czas pracuje nad swoim stylem ubioru i wizerunkiem, co jakiś czas ulega on zmianie. W przeważającej części mój styl był i nadal jest zdecydowanie klasyczny (wąskie materiałowe spodnie, dopasowany sweter czy bluzka) bądź bywa stylem tak zwanym smart casual z ang. określany jako sportowa elegancja (jeans, przylegający do ciała jednolity T-shirt, żakiet, sportowe obuwie) lub inaczej swobodna elegancja (marynarka, ołówkowa sukienka). Jednak ostatnio dosyć często stawiam na styl militarny, który przyciąga uwagę wyraźnym odwołaniem do stylu wojskowego (białe koszule łączone z zielenią albo total looki w odcieniach oliwkowym i khaki czy zdobienia inspirowane wojskowymi ubraniami). Wyznacznikiem mojego stylu jest niewątpliwie podkreślanie kobiecości i wydobycie jak najwięcej atutów mojej zgrabnej sylwetki. W moim stylu nie ma miejsca na luźne i wiszące stroje (powyciągane bluzy czy swetry albo za duże jeansy) – jedynie takie preferuję tylko po domu. Dlatego na ten czas swój styl określiłbym gdzieś pomiędzy klasyką, a ekstrawagancją, ze wskazaniem na klasykę.
–Czy jest jakiś element garderoby, którego nigdy byś nie założyła?
-Bez wątpienia nie jedna rzecz taka by się znalazła. Nigdy bym nie założyła choćby luźnych spodni typu alladynki, pumpy, kuloty i inne im podobne. Spodnie wyróżniające się luźnym krojem nie pasują do mojego wyglądu, charakteru i stylu. Jednakże każdy taki niechciany element garderoby możezainspirować i nakłonić do zmiany myślenia odnośnie „co do czego pasuje” lub ‘jak wykonać piękne DIY”.
-A rzecz, która stanowi must have w Twojej garderobie to… ?
-‘Must have’ w mojej garderobie stanowi wiele rzeczy, a jedną z nich jest beżowy trencz, czyli klasyczny damski płaszcz z kołnierzykiem, zwężany w talii paskiem, który podkreśla talię. Idealny rodzaj okrycia wierzchniego na wiosenne czy jesienne dni.
–Twoje życiowe motto?
-Pasja jest energią. Poczuj moc, która pochodzi ze skoncentrowania się na tym, co nas ekscytuje. – Oprah Winfrey.
Serdecznie dziękuję za rozmowę i zapraszam na bloga Renaty.
Dodaj komentarz