Kawa to nieodłączny element naszej codzienności. Stawia na nogi po nieprzespanej nocy lub, gdy jesteśmy zmęczeni natłokiem obowiązków. Najlepiej smakuje świeżo parzona i ciepła. Niestety zdarza się, że nie zawsze mamy czas i możliwość wypicia od razu zaparzonej kawy. A zimna już tak dobra nie jest. Na szczęście mamy rozwiązanie – termokubek.
Kubek termiczny to niezbędny gadżet, zarówno w kuchni Pań, jak i Panów. Świetnie sprawdza się, gdy musimy dojechać do pracy lub na spotkanie. My postawiliśmy na termokubek MUSTANG ze sklepu termokubki, który ma świetny design.
Od producenta:
Kubek termiczny o pojemności 450 ml wykonany ze stali nierdzewnej. Posiada podwójne ścianki zapewniające dłuższe utrzymywanie temperatury niż zwykłe kubki. Kubek wyposażony jest w stalowy wkład termiczny oraz nakręcaną przykrywkę ze szczelnym zaworkiem upustowym, zabezpieczającym przed wyciekiem zawartości. Kształt kubka dostosowany jest do większości uchwytów samochodowych, znakomicie sprawdza się podczas podróży autem. Kubek posiada wyprofilowany kształt, znakomicie dopasowany do dłoni, matowa czarna powłoka dodaje pewności w trzymaniu. Kubek po zalaniu wrzątkiem rewelacyjnie utrzymuje ciepło, wynik 12 godzin to jeden z najlepszych wyników wśród testowanych kubków termicznych, co jest rezultatem nowoczesnej technologii produkcji: brak połączeń elementów na śruby, wysokiej jakości stal, przemyślana konstrukcja. Zewnętrzne ścianki kubka nie nagrzewają się po zalaniu wrzątkiem. Gruba przykrywana z uszczelkami oraz zaworkiem niekapkiem zwiększa właściwości termiczne. Kubka można używać nie tylko do napojów gorących ale również do zimnych napojów orzeźwiających z lodem. Poniżej przedstawiamy wykres testów termicznych na utrzymywanie stałej temperatury.
Zastosowanie
Kubek termiczny używamy zarówno do napojów gorących, jak i zimnych orzeźwiających z lodem.
Grawerowany kubek
Sklep termokubki oferuje kubki termiczne z grawerem. Dzięki temu nasz kubek jest spersonalizowany. Ponadto stanowi świetny pomysł na prezent.
A Wy macie kubek termiczny w domu?
Dodaj komentarz