Agnieszka Świst-Kamińska: Po 10 latach przerwy powraca Pani z porywającą i niepokojącą sagą fantasy. Uważa Pani, że będzie to głośny i udany powrót?

Małgorzata Saramonowicz:„Xięgi Nefasa. Trygław – władca losu” faktycznie pojawiają się po dziesięciu latach od mojej ostatniej powieści „Sanatorium”. Ta „przerwa” to był dla mnie czas zdobywania nowych doświadczeń: pisałam scenariusze, byłam współautorką m.in.: ”Lejdis”, „Jak się pozbyć cellulitu”, zajmowałam się produkcją filmową. Wszystko, czego się nauczyłam w świecie filmu pomogło mi w zbudowaniu w „Xięgach Nefasa” bardzo wizualnego świata. Powstała historyczno-przygodowa powieść z elementami fantasy, której akcja toczy się na początku XII wieku w Polsce. Dodam jeszcze, że średniowiecze w „Xięgach” przefiltrowałam przez mój mroczny sposób pisania, sądzę więc, że wielbiciele moich poprzednich powieści też będą usatysfakcjonowani.

-A skąd inspiracja do stworzenia takiej powieści oraz narratora – Galla Anonima?

-Głównym bohaterem i narratorem powieści jest Nefas – pełni on funkcję kronikarza Bolesława Krzywoustego, ale zarazem jest podróżnikiem, tłumaczem, powiernikiem księcia i szpiegiem. Pierwowzorem tej postaci był faktycznie Gall Anonim. Dlaczego? To człowiek zagadka, pojawił się w Polsce nie wiadomo skąd, nigdy nie zdradził swojego pochodzenia, pisząc pierwszą kronikę odcisnął piętno na naszym postrzeganiu historii i nagle zniknął. Dla pisarza taki wyjściowy życiorys, to skarb.

-Pani powieść dzieje się w XII wieku. Co wtedy działo się w Polsce?

-Początek XII wieku to bardzo burzliwy okres i fascynujące bogactwo wątków. Walka Bolesława Krzywoustego z bratem o sukcesję po ojcu Władysławie Hermanie zakończona oślepieniem Zbigniewa, podbój Pomorza, kampania cesarza Henryka V przeciwko Polsce, a na koniec testament władcy, który doprowadził do rozbicia dzielnicowego. To także wiek formowania się polskiej państwowości, ale i umacniania się chrześcijaństwa. Z jednej strony Kościół brutalnie zwalczał pogańskie rytuały, palono świątynie, mordowano kapłanów, z drugiej zaś, część dawnych obrzędów i zwyczajów włączono do nowego porządku religijnego.

-Akcja „Xiąg Nefasa” dzieje się wieki temu. Czy w związku z tym praca nad tą książką różniła się od pracy nad poprzednimi powieściami?

-Moje poprzednie książki nigdy nie sięgały aż tak daleko wstecz. „Siostra” to był współczesny thriller psychologiczny, w „Lustrach” i „Sanatorium” pojawiała się II wojna światowa i okres przedwojenny. Praca nad „Xięgami Nefasa”, powieścią zanurzoną w XII wieku wymagała innego przygotowania – godzin spędzonych na szperaniu w bibliotekach i antykwariatach, na czytaniu, ale też na podróżach, na poszukiwaniach materialnych śladów tego co ocalało: murów, cmentarzy, broni, ozdób, relikwiarzy – wszystkiego czego można było jeszcze „dotknąć” .

-A co najbardziej zaskoczyło Panią w czasie pisania?

-Średniowieczna przestrzeń okazała się nieprawdopodobnie wciągająca. Pozwoliła mi uciec od codzienności i ukryć się w krainie pełnej przygód i magii. Zanurzyłam się w tamtej epoce i z niechęcią porzucałam moich bohaterów. A oni coraz bardziej przenikali do mojego świata swoimi namiętnościami, potrzebami, lękami. Dzięki nim poczułam zapach  średniowiecznego grodu, chłód zamku, smak przyrządzanej na ogniu strawy i strach przed potęgą Trygława.

-Przeczytałam, że zostanie zrealizowany serial na podstawie „Xiąg Nefasa”, to prawda?

-„Xięgi Nefasa” to bardzo fabularna proza i mam nadzieję, że uda się doprowadzić do stworzenia serialu na ich podstawie. Jestem przekonana, że film o polskiej średniowiecznej historii mógłby się spodobać. Prowadzę rozmowy produkcyjne, trwają też wstępne prace scenariuszowe, proszę zatem trzymać kciuki.

-Jak opisałaby Pani w kilku słowach „Xięgi Nefasa”?

-Nefas, tajemniczy kronikarz i szpieg, trafia do Polski uciekając przed danymi grzechami, tutaj znajduje wielką miłość i cel, któremu poświęci swoje życie – państwo Bolesława Krzywoustego rozdarte między Kościołem a potężnym pogańskim Trygławem.

-A w jaki sposób zachęciłaby Pani Polaków do czytania?

-Wystarczy otworzyć „Xięgi Nefasa”, by dać się porwać przygodzie i wciągnąć w świat pełen intryg, zbrodni, namiętności, magii, pogańskich obrzędów i walki o władzę w czasach Bolesława Krzywoustego.  To gwarantowane 470 stron akcji, emocji i mocnych przeżyć.

Dziękuję za rozmowę.