Dziś o modzie opowiada Natalia z bloga fashionmakeup-czarnulaxyz.

Agnieszka Świst-Kamińska: Czym jest dla ciebie moda?

Natalia Uliasz: Moda  jest dla mnie przede wszystkim pasją, zabawą, a od momenty założenia bloga, stała się również częścią mojego życia. Poprzez modę możemy wyrazić swoją osobowość, charakter, a także nastrój, który towarzyszy nam w danym dniu. W swoich zestawach zazwyczaj stawiam na kolory, lubię łączyć odcienie, które pierwotnie do siebie nie pasują, a w efekcie końcowym fajnie ze sobą współgrają. Moda powinna być przede wszystkim zabawą, dlatego nie bójmy się poeksperymentować z różnymi wzorami, trendami czy stylami.

-Jakie masz obserwacje co do mody w Polsce?

-Moda w Polsce cały czas się rozwija i myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Niestety większość ludzi boi się wyróżnić z tłumu, żeby nie zostać skrytykowanym, dlatego kopiują stylizację innych i w ostateczności wszyscy wyglądają tak samo, czyli szaro, buro, ponuro. Najbardziej widoczne jest to w małych miejscowościach czy wsiach. Inne podejście mają ludzie w miastach, tam nikt nikogo nie wytyka palcami, a co za tym idzie można sobie pozwolić na bardziej ekstrawagancką i odważną stylizację. Cieszę się, że w dzisiejszych czasach  kobiety i mężczyźni dbają o siebie i co najważniejsze zwracają większą uwagę na to, co w danej chwili jest modne. Mam nadzieję, że z czasem będzie więcej na ulicach tzw. kolorowych, modnych ptaków.

-Skąd czerpiesz  inspiracje?

-Inspiracje czerpię  między innymi z Internetu, w którym można znaleźć ciekawe stylizacje polskich jak i zagranicznych blogerek, a także z czasopism, programów telewizyjny. Tak naprawdę  inspiracje są wszędzie wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć.

-Jak określiłabyś swój styl?

-Nie da się jednym słowem określić mojego stylu. Bardzo dobrze czuje się w stylu boho i często ubieram się w tym klimacie. Są jednak dni, kiedy lubię się w  wersji romantycznej i wtedy zakładam, rozkloszowane sukienki, spódnicę, haftowane bluzki itd. Często nawiązuje również do stylu militarnego, casualowego, a od czasu do czasu lubię zainspirować się latami 50-tymi czy 80-tymi. Podsumowując, mój styl to wielki „misz-masz” i na moim blogu każdy znajdzie coś dla siebieJ

-Czy jest jakiś element garderoby, którego nigdy byś nie założyła?

-Po pierwsze nigdy nie mówię „nigdy”. Jeśli mi się coś w danej chwili nie podoba to nie zarzekam się, że nigdy tego nie założę, bo może za parę lat mój gust się zmieni i to „coś” będę nosić. Na tą chwilę nie podobają mi się modne w tym sezonie buty z futerkiem.

-A rzecz, która stanowi must have w Twojej garderobie to… ?

-To na pewno wygodne jeansy typu boyfriend, rozkloszowana spódnica, czerwona, romantyczna sukienka oraz ponadczasowa ramoneska.

-Twoje życiowe motto?

-„Nigdy nie oceniaj człowieka po wyglądzie bo nawet nie wiesz  jaką wartościową osobą jest….”

Dziękuję bardzo za rozmowę i zapraszam na bloga Natalii.

Obraz 8684