Gdyby Adam wprowadził embargo na jabłka, świat wyglądałby zupełnie inaczej. Dał się jednak skusić przez Ewę i tak rozpoczęła się historia prezentów. Dziś na tapecie prezenty i ich symbolika.
Symbolika pierścionka zaręczynowego
Prezentem, przed którego wyborem staje wielu młodych mężczyzn, jest pierścionek zaręczynowy. Decydując się na niego kierujemy się zasadą „5C”. Zasada „5C” w praktyce wygląda następująco:
- Carat – czyli wielkość diamentu. Od tego „C” zależy w dużym stopniu cena pierścionka. Staramy się wmówić wybrance, że przy jej drobnych, ślicznych paluszkach zbyt duży kamień wyglądałby nieestetycznie.
- Cut – czyli szlif. Najczęściej decydujemy się na klasyczny szlif brylantowy. Oszlifowany w ten sposób diament ma co najmniej 57 powierzchni (faset). Jakość i proporcje szlifu decydują o blasku kamienia. Sprawdza się je w specjalnej prześwietlarce. Przy poprawnie oszlifowanym brylancie uzyskuje się tzw. efekt Kupidyna (widoczne w prześwietleniu serduszka i strzały)
- Colour – czyli barwa. Oznacza się ją literami od D do Z. „D” to diament najczystszej wody, co oczywiście ma swoje odbicie w cenie. Poczynając od litery „K” diamenty są już lekko żółtawe. Niektórzy obrotni jubilerzy sprzedają także tzw. „fancy coloured diamonds”, czyli silnie zażółcone diamenty, które normalnie stosuje się do celów przemysłowych (odradzam taki zakup!).
- Clarity – czyli czystość. Im mniej wtrętów, tym diament droższy. Choć nasze uczucie do wybranki serca jest czyste, to trudno znaleźć brylant bez skazy (w ciągu roku na rynku światowym pojawia się zaledwie kilkaset diamentów o oznaczeniu FL (Completely Flawless, czyli absolutnie bez skazy).
- Cost, czyli cena. Przyjmuje się, że pierścionek zaręczynowy powinien mieć cenę odpowiadającą dwumiesięcznym dochodom ofiarodawcy. Na szczęście następny brylant kupuje się dziewczynie dopiero na brylantowe gody (75. rocznica ślubu). Ufff… Ponadto savoir-vivre nakazuje zwrot pierścionka zaręczynowego przy ewentualnym rozstaniu, ale czy któraś dziewczyna o tym pamięta?
Fot. Efekt Kupidyna (fot. Piotr Nowojewski)
Szalik na prezent – co oznacza?
Przyjmowanie i wręczanie prezentów nie kończy się na pierścionku zaręczynowym. Niektóre prezenty mają symboliczne znaczenie. Jeśli dziewczyna kupuje nam krawat lub szalik, to znaczy, że chce nas uwiązać, zatrzymać przy sobie.
Jakich prezentów nie wypada wręczać?
Nie wręcza się w prezencie:
- ostrych rzeczy, np. noży, bo to zadanie bólu;
- zegarków, bo oznaczają odliczanie czasu do śmierci;
- butów (nawet od Louboutina), bo to oznacza odejście, rozstanie się;
- chusteczek, bo to oznacza cierpienie, płacz;
- mydeł, dezodorantów, bo to może być odczytane jako aluzja do stanu higieny obdarowanego.
Prezent o nietrafionym symbolicznym znaczeniu można zawsze „odczarować” wypowiadając formułkę „pożyczam na wieczne nieoddanie”, albo płacąc za niego choćby jeden grosz, bo wtedy dana rzecz przestaje być prezentem.
Georg Nowak-Krogh
Ilustracje pochodzą z „biblii dżentelmena” jaką jest książka A. Granville’a „Gentleman. Mam zasady” (Wyd. BOSZ). fragment obrazu Lucasa Cranacha Starszego, Adam i Ewa, 1526, Londyn, Courtauld Institute of Art
Dodaj komentarz