Agnieszka Świst-Kamińska”Czym jest dla Pani muzyka?

Dominika Zamara: Muzyka jest całą moją egzystencją. Moim Światłem, które prowadzi mnie poprzez labirynty życia.

 -Wygrała Pani stypendium na studia we włoskim prestiżowym Konserwatorium Muzycznym w Veronie. Jak Pani przyjęła to do wiadomości? Czy to było spełnienie marzeń?

 -To stypendium jest jednym z piękniejszych podarunków od Losu. Każdy śpiewak operowy marzy o nauce oraz karierze we Włoszech, gdyż jest to Ojczyzna Opery oraz Sztuki. W Polsce na pewno nie nauczyłabym się tak wspaniałej bel cantowej techniki jaką pojęłam u mistrzów włoskiego śpiewu.

Jak wspomina Pani swój pobyt we Włoszech?

-Początki oczywiście nie były łatwe, gdyż istniała pewna bariera językowa oraz musiałam przebijać się swoim talentem w świecie operowych hien ale jestem żywym dowodem na to, iż jeśli posiadamy talent, bardzo dużo pracujemy, rozwijamy się, jesteśmy zdeterminowani i wiemy dokładnie czego chcemy to zawsze osiągniemy nasz cel. Oczywiście nigdy nie jest łatwo i wymaga to wszystko bardzo dużo poświeceń i dyscypliny.

-Co było powodem pozostania we Włoszech?

 -Wszystko w moim zżyciu ma swoja logikę i układa się niczym puzzle w harmonijny kolaż. Nic nie dzieje się bez przyczyny, Jeszcze na studiach w Konserwatorium w Veronie dostałam angaż w Agencji Artystycznej w Venezii, dzięki której zadebiutowałam w wielu ciekawych operach i Teatrach.

-Zaśpiewała Pani jako solistka w Lincoln Center przy Metropolitan Opera w Nowym Yorku z Międzynarodową Orkiestrą Symfoniczna. Spotkała się wtedy Pani z Kevinem Spacey’em. Jak doszło do tego spotkania?

 -Wspaniale wspominam ten ogromny koncert w New Yorku w Lincoln Center. Kilka miesięcy wcześniej zaśpiewałam podczas dużego Festiwalu Muzycznego w Dallas i tan zostałam odkryta przez dyrektora artystycznego z New Yorku, który zaproponował mi udział w tym niezwykłym koncercie. Zaśpiewałam ze 120 osobowa orkiestra symfoniczna. Koncert poprowadzil wybitny aktor Kevin Spacey. Spotkaliśmy się już przy garderobach w Teatrze. Podszedł do mnie i życzył powodzenia na scenie. To niezwykle ciepła osoba. Porozmawialiśmy chwilkę o Sztuce .Zaraz po moim występie Kevin jako pierwszy podszedł do mnie i pogratulował mi pięknego głosu oraz interpretacji. Byłam bardzo szczęśliwa i wzruszona. Pogratulowałam Kevinowi również jego pięknego barytonowego głosu i wspanialej dykcji. To cechy prawdziwych aktorów, którzy wywodzą się z Teatru a Kevin do takich należy. Nie znoszę aktorów – amatorów bez żadnej szkoły, techniki, bez podpartego głosu czy dykcji wywodzący się z castingow, to dla mnie cyrk.

-Kto jest Pani muzycznym idolem?

 -Tylko wybitni Artyści na wysokim poziomie.Z sopranow oczywiscie:Maria Callas,Anna Moffo i Mirella Freni.Z tenorow:Franco Corelli,Mario del Monaco i Luciano Pavarotti.Oczywiście bardzo lubię tez muzykę rockowa ,metalowa oraz jazz i blues..Lubię sobie posłuchać Janis Jioplin,Deep Purple,Led Zeppelin,Jimmi Hendrixa,Metalice,Kinga Dimonda czy Theriona.

-Osiągnęła Pani wiele sukcesów, zdobyła uznanie za granicą. Czy jest jeszcze coś o czym Pani marzy w związku ze swoją karierą muzyczną?

-Marzenia oczywiście są i będą zawsze. Pragnę zaśpiewać w Teatro alla Scala w Mediolanie i powiem szczerze, iż jestem coraz bliżej realizacji tego marzenia. Pragnę śpiewać więcej w Polsce. No i kilka prywatnych marzeń, które zachowam dla siebie.

-Czy tęskni Pani za Polską? Chciałaby Pani tu wrócić?

-Oczywiście, iż odczuwam nostalgie w stosunku do  naszej Ojczyzny Polski i tak chyba będzie zawsze. Jednak Artysta jest obywatelem Świata zatem podróże i koncerty na całym świecie będą towarzyszyły mi zawsze.

Dziękuję za rozmowę.