Agnieszka Świst-Kamińska realizuję sesję zdjęciową dla klientki

Szkoła Męskiego Stylu miała przyjemność kolejny raz realizować profesjonalną sesję zdjęciową. Tym razem pod skrzydła Style Coach Agnieszki Świst-Kamińskiej trafiła Violetta Sołtysiak.

Serdecznie dziękujemy za zdjęcia Małgorzacie Ćwik – https://mfotografia.pl/

Agnieszka Świst-Kamińska: Czemu zdecydowała się Pani na sesję zdjęciową?

Violetta Sołtysia: Potrzebne mi były aktualne zdjęcia, ponieważ te które miałam były lekko przeterminowane. Prowadzę własny biznes, aktualizuję stronę firmową i chciałam zamieścić jakieś moje zdjęcie w garniturze 🙂

–Czy sesja i współpraca ze Style Coach to dla Pani nowe doświadczenie?

– Jakiś czas temu brałam udział w sesji, ale dopiero teraz wiem, że to „kiedyś” to troszkę nieporozumienie. W tamtym roku poznałam wspaniałą dziewczynę – Fotografkę (nie wiem czy tak się teraz mówi ?), jej portfolio i chciałam tylko zdjęcia biznesowe. Zaproponowała mi współpracę z Agnieszką. Jeśli profesjonalista coś proponuje warto zaufać, bo wie co mówi. Zgodziłam się i tym sposobem poznałam kolejną Niesamowitą Osobę – Stylistkę (mówię o Agnieszce). W takim układzie nie można poprzestać na „fotce”, więc były różne odsłony. Całe „zamieszanie”, które w dniu sesji było wokół mojej osoby: makijaż, włosy, przebieranki w różne kreacje, hmmm….., nie da się wszystkiego opowiedzieć – trzeba przeżyć.

-Jak się Pani czuła w roli modelki?

–Doświadczenie niesamowite, dające możliwość poznania – oczywiście w niewielkim stopniu – jak wygląda praca modelki. Patrząc na zdjęcia z okładek różnych pism, wydaje się to takie proste. Co to za sztuka stanąć przed obiektywem i uśmiechnąć się? A jednak to wielka sztuka i ciężka praca. Na początku byłam trochę spięta, ale Agnieszka robiła takie niesamowite rzeczy, że szybko zapomniałam o całym świecie.

– Czy w przyszłości zdecyduje się Pani ponownie stanąć przed obiektywem?

– TAK, bez wahania. Ten dzień to był czas dla mnie. Dzięki Agnieszce miałam możliwość odprężenia się, oderwania od codziennych obowiązków. Poza tym byłam „gwiazdą” J, więc czemu rezygnować z takiej przyjemności. Każdy powinien mieć w życiu chociaż jeden taki dzień. Na sam koniec chcę tylko dodać „Agnieszko jesteś Niesamowita, bardzo Ci dziękuję”